piątek, 2 listopada 2012

IGŁA Z NITKĄ

           Zima tuz tuż... Coraz bliżej święta. Wiecie , że w sklepach można zobaczyć już bombki, stroiki i inne ozdoby świąteczne- paranoja. Grudniowa aura świąteczna się wypali, jeżeli z początkiem listopada będą nas otaczać świąteczne ozdoby.

W moim mieście śniegu jeszcze nie było ale mrozik daje nam odczuć , że zbliża się pani zima :) Na zimne poranki i chłodnie dni przydały by się rękawiczki i czapa.



Czapka i rękawiczki :

A wszystko to ze starego swetra mojego chłopca. Im grubszy sweterek tym lepiej a jeszcze fajniej jak jest wełniany. Ja miałam tylko taki /na wypróbowanie w sam raz.



Dla ułatwienia odrysowałam sobie starą czapkę. Wycięłam kontury zostawiając nieco miejsca na przyszycie.


Rękawiczki powstały z rękawów swetra





A oto efekt końcowy :


 Przy paluchu jakoś tak mi się pomarszczyły rękawiczki, pewnie za małe wcięcie zrobiłam hahah ale jest ok.


By czapka była bardziej dziewczęca  przyczepiłam do niej broszkę- kwiatka. Kto co woli. Jednak ja nie lubię przepychu i noszę bez.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz